Alona Beach &
Dumaluan Beach (Panglao Island)
Panglao jest charakterystyczną
wyspą sąsiadującą z Bohol. Są ze sobą połączone dwoma mostami, przez które
można się dostać jeepneyem lub tricyklem w różne części wyspy. Pierwszą
odwiedziliśmy Alona Beach - bardzo zatłoczoną, pełną amerykańskich i
brytyjskich turystów, którzy raczą się filipińskim masażem całego spalonego
słońcem ciała oraz szczerzą się przy wodopoju i plażowych barach z piwem;p
Chcąc uciec od natłoku turystów
udaliśmy się po mały zapas jedzenia i rumu aby przetrwać noc na innej
pobliskiej plaży, do której szliśmy kilka km. Po drodze zaczepiali nas
Filipińczycy chcący podwieźć nas do celu za drobną opłatą, albo tricyklem albo
motorem. Nie mogli wyjść ze zdziwienia, że woleliśmy spacerować kilka km w
poszukiwaniu ciekawej plaży. Na Filipinach to nie do pomyślenia aby iść o
własnych siłach kawałek, nawet jeśli masz do przebycia 500m przecież lepiej
wsiąść na motor;p Oczywiście nie porywałabym się na długie spacery w pełnym
słońcu w godzinach 11-14!
Nocą dotarliśmy na Dumaluan
Beach, która również tętniła turystycznym życiem ale głównie przy plażowych
resortach. Po dłuższym spacerze wzdłuż plaży znaleźliśmy cisze i spokój. Choć
to było tylko zawodne pierwsze wrażenie, ponieważ w momencie kiedy już cieszyliśmy
się relaksując przy butelce taniego rumu, otoczyły nas bezdomne psy i koty ;p
Musieliśmy podjąć wyzwanie i szukać kolejnych miejsc idealnych na nocleg na
plaży. Miejsce zmienialiśmy kilkakrotnie ;p O wschodzie słońca obleciały nas
insekty ale za to mogliśmy podziwiać pana kąpiącego się z koniem w morzu oraz
Filipińczyków szykujących się na połów …
Kamila