Adventure Park in Danao (Bohol)
Kto nie lubi adrenaliny? Ten lepiej niech omija Danao;p
Postaram się opisać wrażenia choć trudno ubrać w słowa wszystkie emocje! Otóż w
Danao są idealne warunki – dwie w miarę blisko położone od siebie góry i
pomiędzy rozciąga się przepiękna dolina z rzeką i gęstą dżunglą. Pomiędzy
szczytami ciągną się stalowe liny, na których odbywa się cały fun tego dnia.
Zaczęliśmy delikatnie i spokojnie – od suislide (derives
from suiside – samobójstwo). Pomimo, że brzmi dosyć groźnie i mało zachęcająco,
było bardzo przyjemnie i głównie polegało na podziwianiu przepięknych widoków.
Swobodny zjazd po linie nachylonej pod niewielkim kątem rozciągającej się
pomiędzy wzgórzami, gdzie na drugim końcu była przesiadka i powrót na stronę, z
której przyjechaliśmy. Przypięci byliśmy w zabawnym kombinezonie, który był
podczepiany do liny w pozycji supermana;p
Druga atrakcja, której nie można ominąć w parku to – plunge!
Mogę porównać to nieco do skoku na bungee, choć plunge odbywa się w pozycji
siedzącej i to pan decyduje kiedy cie zrzucić z rusztowania z 200m góry;) Samo
swobodne spadanie daje chwilowy skok adrenaliny, a następnie wisimy nad
środkiem doliny podziwiając widoki i bujając się intensywnie aż do momentu
wciągnięcia na górę… Miły pan Filipińczyk obsługujący na rusztowaniu tylko
pyta: Did you like it? Hahaa stupid question..of course! I wanna jump again!
Kamila