All Hands – Pagatpat Project
(Cagayan de Oro)
Mindanao kojarzone jest głównie z malarią, islamskimi terrorystami, groźnymi tajfunami
, piratami oraz zamachami bombowymi, a także porwaniami dla okupu. Wszystko prawda,
należy się bać! Ale po zrobieniu dokładnego researchu, okazuje się, iż
główne niebezpieczeństwo skupia się na płd – zach (tych rejonów wyspy lepiej
unikać!). Natomiast część północno -
wschodnia jest bezpieczna (w miarę;p). Pomimo, iż dwa tygodnie przed naszym
przyjazdem do Cagayan, w centrum miasta był zamach bombowy, zdecydowałyśmy się
odwiedzić północny rejon wyspy.
Celem naszej
wycieczki na Mindanao, było dołączenie do projektu przy budowie domów,
przeznaczonych dla Filipińczyków, którzy stracili cały swój dobytek po tajfunie
Sendong/Washi w 2011 roku. Tajfun pozostawił po sobie niesamowite zniszczenia!
All Hands - jest amerykańską organizacją wysyłającą swoich wolontariuszy oraz
środki do pomocy po wystąpieniu katastrof naturalnych. Pomagali m.in. w
Tajlandii po tajfunie, w US po huraganie Katrina, na Haiti po trzęsieniu ziemi,
w Japonii po tsunami i wiele innych krajach potrzebujących pomocy.
Przy projekcie
Pagatpat w Cagayan de Oro aktualnie
pracuje ponad 100 osób. W tym są również lokalni Filipińczycy, którzy sami
ucierpieli po tajfunie. Zostali bez dachu nad głową, bez pracy… W tej chwili są
zatrudnieni przy budowie domów, uczą się fachu, zarabiają na swoje utrzymanie,
również uczą się angielskiego. W tym też projekcie uczestniczą wolontariusze z
całego świata, głównie ze Stanów, Kanady, Australii, Nowej Zelandii, Niemiec,
Anglii, Irlandii, Austrii, Francji, Hiszpanii i oczywiście dwie reprezentantki
z Polski ;)
Nie będę owijać w
bawełnę, praca przy projekcie jest ciężka i bardzo wyczerpująca, jak to
na placu budowy w klimacie tropikalnym! Przy łopacie, z młotkiem, na drabinie,
przy betoniarce, z wiadrami wypełnionymi cementem, przy noszeniu pustaków,
wylewaniu podłogi, budowaniu zbiornika na ścieki (septic piling – ulubione
zadanie). I tak od godz 7 do 16.30 z przerwami. Należy pracować tyle na ile
siły i chęci pozwolą, brać przerwy oraz ukrywać się w cieniu, gdy tego
potrzebujemy.
Cała ekipa
wolontariuszy, czyli około 25 osób, mieszka w bazie niedaleko centrum Cagayan
de Oro. Za pracę przy projekcie otrzymujesz darmowy nocleg oraz posiłki 3 razy
dziennie. No i oczywiście możliwość pracy z niesamowitymi ludźmi, ekipa godna
zainteresowania;)
Wyjeżdżałam z myślą
o tym, aby mój pobyt na Mindanao nie przekroczył 7-10 dni, jednakże plany nieco zmieniły bieg… ale
o tym w następnym wpisie!
Kamila